Równonoc wiosenna
Tego roku równonoc wiosenna wypada 20 marca. Oficjalnie od godziny 5:30 mamy już wiosnę!
Wyszłam dzisiaj na spacer w poszukiwaniu oznak
przebudzenia bogini Mokosz. Poza baziami na wierzbach nie znalazłam ich zbyt
wielu – ciągle jest zbyt zimno jak na mój gust ;) Do tego zmoczył mnie deszcz –
nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że tego dnia deszcz jest symbolem
boga Jaryły, który za pomocą wody zapładnia ziemię.
Dla osób, które nie czytały „Szeptuchy” postaram się szybko
opowiedzieć najważniejsze rzeczy.
Dawni Słowianie w czasie równonocy wiosennej obchodzili
Jare Święto – było to przywitanie wiosny. Jako, że nasi przodkowie żyli zgodnie
z naturą, także swoje święta obchodzili gdy coś ważnego działo się w
przyrodzie. Równonoc wiosenna to okres, gdy dzień zrównuje się z nocą. Zwiastuje
koniec zimy i rychłe nadejście lata. Od tego momentu dni stają się coraz
dłuższe, a noce krótsze.
Niestety nie do końca wiadomo jak wyglądały obchody
Jarego Święta. Na pewno trwały kilka dni. Lokalny żerca zapalał ognisko, modlił
się i składał bogom żertwę – czyli ofiarę. Za pomocą drewnianych kołatek odganiał
złe duchy. Ogień dla dawnych Słowian był bardzo ważny. Symbolizował
oczyszczenie, pełnił funkcje ochronne. Należało dbać o to, by ogień w domowym palenisku nigdy nie
wygasał.
Ważny był również pierwszy wiosenny deszcz, który symbolizował
boga Jaryłę. Gdy nie zanosiło się na deszcz żerca zmuszony był do wbicia w
ziemię drewnianej laski przypominającej swoim kształtem pewien męski narząd i w
ten sposób starał się zastąpić Jaryłę w jego boskim obowiązku uczynienia ziemi
płodną ;)
Wieczorem zapalano wielkie ogniska i świętowano przebudzenie
ziemi za pomocą tańców i miodu.
Do naszych czasów przetrwało wiele dawnych zwyczajów:
Topienie Marzanny – Marzanna symbolizowała śmierć, zimowy
letarg roślin i zwierząt. By ostatecznie się z nią pożegnać należało zniszczyć
symbolizującą ją kukłę – często bardzo strojną. W niektórych rejonach naszego
kraju topiono Marzannę, a w innych palono. Z tym rytuałem łączyło się dużo
przesądów. Nie wolno było dotknąć płynącej Marzanny, bo mogła przez to uschnąć
ręka. Po zatopieniu kukły należało odejść. Nie wolno było także się odwrócić,
by zobaczyć czy ładnie płynie. Coś takiego mogło spowodować ciężką chorobę. Z
kolei gdyby ktoś się potknął i przewrócił odchodząc od miejsca gdzie utopił
Marzannę w przeciągu roku czekała go rychła śmierć.
Malowane jajka – jajko symbolizowało życie. Pozornie
martwy przedmiot, z którego wykluwa się żywa istota. Z okazji Jarego Święta ozdabiano jajka i
dawano je sobie w prezencie. Miały przynieść szczęście i urodzaj.
Polewanie wodą dziewcząt – to bardzo dawny zwyczaj. Miał
zapewnić pannom na wydaniu powodzenie w szukaniu męża.
Śmigus – obecnie kojarzy się to słowo z polewaniem wodą, najprawdopodobniej
jednak słowo to wywodzi się z dawnego zwyczaju uderzania się nawzajem świeżo
rozkwitłymi witkami brzozowymi – miało to przynieść zdrowie i wzmocnić siły
witalne.
A Wy wybraliście się dzisiaj na spacer w poszukiwaniu budzącej
się z zimowego snu wiosny? A może ktoś topił Marzannę?
Tak jak poprzednie dni były bardzo słoneczne, tak ten był pochmurny, to chyba zapowiedź deszczowej wiosny :(
OdpowiedzUsuńIdąc do kościoła z palma bardzo mocno padało :)
OdpowiedzUsuńIdąc do kościoła z palma bardzo mocno padało :)
OdpowiedzUsuńCzekam na wiosnę!
OdpowiedzUsuńPogoda mnie już dobija- jest gorzej niż na początku marca chociaż wiosna właśnie sie zaczęła :(
Pozdrawiam!
http://fanofbooks7.blogspot.com
oki
OdpowiedzUsuńCiekawostki o tym, co to równonoc wiosenna https://strefa.biz/nauka/rownonoc-wiosenna-co-to-jest-kiedy-bedzie/ macie na podanej przeze mnie stronie. Wiem , że to może niekoniecznie tematyka dla wszystkich, ale mnie dla przykładu zainteresowała. I nie mam zamiaru z tego rezygnować, to coś nowego i fajnego.
OdpowiedzUsuń