Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2020

Fragment "Ja, diablica"

Obraz
 Stanęłam naprzeciwko prostego metalowego biurka. Na drzwiach z numerem 6, które właśnie minęłam, była tabliczka: Dział Zatrudnienia.  Siedzący przede mną osobnik wyglądał jak typowy urzędnik. Miał zapięty pod samą brodę kołnierzyk, krawat w szarą igiełkę i czarny, niemodny garnitur. Wypisz wymaluj pracownik skarbówki. Niepewnie podeszłam do krzesła naprzeciwko niego. – Proszę usiąść – usłyszałam polecenie. Posłusznie zajęłam miejsce. Urzędnik nie zwracał na mnie najmniejszej uwagi, z rozmachem przybijał czerwone pieczątki do podań przed sobą, jak gdyby od tego zależało jego życie. Lekko przesunęłam się na krześle, które okazało się piekielnie niewygodne. – Proszę się nie wiercić – zwrócił mi uwagę, a ja zamarłam w połowie ruchu. Z głośnym trzaskiem po raz ostatni uderzył pieczątką i zwrócił na mnie swoje czerwone tęczówki. Nie wyglądał jak typowy diabeł. Miał grube baranie rogi, wyrastające znad ludzkich uszu, brunatną skórę i wystające z ust żółte kły. To musiał być jakiś

Premierowe okładkowe zawirowania.

Obraz
  Wreszcie, po dziesięciu (10!!!) latach wróciłam do historii diablicy Wiktorii. Już tej jesieni ukaże się długo przez Was oczekiwana kontynuacja pt. "Ja, ocalona". Z okazji premiery postanowiliśmy z wydawcą wznowić poprzednie tomy oraz odświeżyć ich wygląd. Okładki do czwartego tomu nie mogę Wam jeszcze pokazać, ale mogę się już pochwalić wznowieniami i zdradzić, że nowe okładki będą miały w sobie pewną niespodziankę :D Gdy kilka dni temu wrzuciłam nowe okładki na konto na Facebooku rozpętała się niemalże burza. Wielu z Was posiada stare wydania sprzed dziesięciu lat i dopytywaliście, czy nowa część będzie wydana w okładce i wymiarach pasujących do tamtych starych wydań. Obiecałam odpowiedzi, oto one (post o podobnej treści znajdziecie też na moim fb): Kiedy publikowałam post z nowymi okładkami wznowień trzech pierwszych tomów serii diabelsko-anielskiej, spodziewałam się, że wzbudzi on dużo emocji. W końcu czekaliście na ten tom bardzo długo. Tupałam już nogami z niecierpliw