A może by tak newsletter?

Ostatnio rzadko pisałam na blogu, głównie skupiałam się na Facebooku i Instagramie, reanimowałam także Twittera i zaczęłam bawić się YouTubem.

Niemniej najwięcej informacji mogliście znaleźć na Facebooku - to głównie tam od kilku lat wrzucam informacje o premierach, spotkaniach, ciekawostki z życia zawodowego i prywatnego. Jeszcze do niedawna to miejsce idealnie sprawdzało się żebyśmy byli w stałym kontakcie. Niestety przez obecną politykę tej platformy moje posty i notatki przestały do Was docierać. Statystyki Facebooka są nieubłagane - według nich 70-80% z Was nie widzi w ogóle treści moich postów, przy czym nawet ich reklamowanie nie poprawia zasięgów. To nie jest tylko mój problem. Wszyscy twórcy cierpią tak samo ;) Łatwo to zresztą sprawdzić. Wystarczy porównać liczbę obserwujących względem liczby tzw. "like'ów" pod poszczególnymi postami. Ja jako administrator mam jeszcze dostęp do statystyk mówiących o ilościach odsłon - umówmy się, że nie każdy kliknie przycisk polubienia, jednak jeśli lubi moją stronę, to post teoretycznie powinien mu się wyświetlić. Tak jednak nie jest.

W związku z tym oficjalnie skłaniam się ku intensywniejszemu prowadzeniu bloga. Oczywiście nie porzucam Facebooka i nadal będę wrzucać tam posty. Zobaczymy tylko, gdzie częściej będę publikować ;)) Szykujcie się na krótsze - lub dłuższe posty na blogu.

Poważnie rozważam także stworzenie newslettera. Jeśli zdecydowalibyście się wpisać na niego swój adres e-mail, to raz na miesiąc wysyłałabym Wam krótką ściągawkę z najnowszymi informacjami i ewentualnie odnośnikami do platform społecznościowych i dłuższych tekstów. Nie przegapilibyście wtedy terminu żadnej premiery, ani spotkania.

Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Czy mailing mógłby się sprawdzić? Chcielibyście dostawać ode mnie wiadomości?

A może macie jakieś inne propozycje na usprawnienie naszego kontaktu? Od samego początku pisania i tworzenia największą frajdę sprawiało mi rozmawianie z Wami, obserwowanie Waszych reakcji i komentarzy. Bardzo żałuję, że Facebook usilnie próbuje mi w tym przeszkodzić ;)

Dajcie znać, co o tym myślicie! Jeśli macie jakieś pomysły, to nie wstydźcie się i piszcie!


Komentarze

  1. Mi pomysł newslettera bardzo się podoba. FB tnie zasięgi okropnie, nawet włączenie wyświetlania wszystkich postów na danej stronie nie sprawia, że one się faktycznie pojawiają :(
    Dlatego regularnie tutaj zaglądam, bo tu nic nie ginie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie Kasia! Weź pod uwagę, że zdobywasz także starsze czytelniczki, które po prostu nie siedzą na fejsie i dużo bardziej wolą taką formę. Ja na FB zaglądam raz na 3-10 dni, na co dzien korzystając z messengera. I wiem, że nie jestem - stary zgred - osamotniony.

    OdpowiedzUsuń
  3. Blog wyświetli nowość zawsze, lista czytelnicza blogspota działa dużo lepiej niż powiadomienia FB. Sama borykam się z tym kłopotem, zauważam też, że post opublikowany na profilu prywatnym widzi każdy, a na FP tak jak piszesz, ograniczony procent.
    Dlatego chętnie Cię poczytam tutaj. To dużo wdzięczniejsze miejsce dla wzrokowca i maniaka estety, FB mi się nie podoba graficznie, choć to w sumie mało ważne, bo liczy się treść, jednak sama przyznasz, że na ładnej stronie jest przyjemniej.
    Pozdrawiam i czekam na nowe posty :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz