Brzydkie kaczątko, brzydki gołąbek.
Wielkie zmiany na blogu w końcu nastąpiły (choć tak naprawdę wciąż jeszcze są w trakcie, kto by pomyślał, że zmiana kolorów nie jest taka łatwa...). Mam wrażenie, że zrobił się czytelniejszy, gdy teksty są na białym tle. Jedynie z grafiką tytułową nie potrafiłam się rozstać i ciągle mam problem z nagłówkami, ale spokojnie! Dam radę nad tym zapanować! (Kiedyś.) W menu po lewej znajdziecie odnośniki do innych portali: Twitter'a, Instagram'a i YouTube'a. Na tym ostatnim będą pojawiały się filmiki zza kulis spotkań autorskich oraz konwentów. Mam nadzieję, że blog po zmianach czyta się przyjemniej. Koniecznie dajcie znać w komentarzach czy Wam się podoba! :) A o co chodzi z tym kaczątkiem? Podejrzewam, że każdy z Was, chociaż przez chwilę, czuł się brzydkim kaczątkiem. Ja żyłam w tym przeświadczeniu bardzo długo. Zawsze chciałam być kimś innym, wyglądać inaczej, robić...